"Wielki wynik", wszyscy widzą wielkie zwycięstwo, jedną liczbę. Nie widać tego, co kryje się za tym, cierpliwości, samotności, bycia kwestionowanym, a nawet wyśmiewanym. Na szczęście, sam to przeżyłem i widziałem. Patrząc wstecz, to wszystko wygląda jak cud, jakby ta osoba w momencie podejmowania decyzji już to wiedziała, albo to była czysta szczęśliwość. To ani cud, ani szczęście, to tylko codzienne trwanie w robieniu tego, co uważa się za słuszne.