W Peru ponad tysiąc turystów utknęło w pobliżu Machu Picchu z powodu protestów operatorów autobusów. Protesty wybuchły po tym, jak kontrakt na transport turystów został przekazany innej firmie autobusowej. Consettur działał przez ponad 30 lat. Gdy demonstracje przerodziły się w starcia z policją, turyści zaczęli być ewakuowani z dworca kolejowego w pobliżu Machu Picchu, informuje France 24.