Ludzie są zabawni. Każdy, kto twierdził, że "wolność słowa" to punkt widzenia/podtekst prawicy/<wstaw głupią opinię>, teraz jest zwolennikiem wolności słowa. Każdy, kto twierdził, że "wolność słowa" musi być chroniona za wszelką cenę, teraz popiera cenzurę i kulturę anulowania. LOL