Pamiętasz, kiedy największa historia o korupcji w roku dotyczyła spotkania Billa Clintona z Lorettą Lynch w samolocie? Teraz mamy urzędującego Prezydenta, który otwarcie nakazuje swojemu AG ścigać politycznych wrogów, zwalniając prokuratorów, którzy odmawiają, a żaden Republikanin w Kongresie nie widzi w tym problemu.