Jeśli jest rynek niedźwiedzia, to w sumie też dobrze, bo nie trzeba być w ciągłym ruchu, nie śpiąc codziennie. Nie trzeba też zazdrościć tym, którzy zarobili 1 mln, a tym, którzy zarobili dziesiątki tysięcy dolarów. W każdym razie, gdy jest rynek niedźwiedzia, wszyscy leżą razem, nie trzeba się stresować. Czy nie jest to w sumie dość szczęśliwe?