Dzień z życia europejskiego przedsiębiorcy: Budzi się, jest sierpień i 29°C, twoje mieszkanie nie ma klimatyzacji, ponieważ mieszkasz w budynku świadomym klimatu. Otwierasz LinkedIn, aby zobaczyć Amerykanów w połowie twojego wieku, którzy zbierają 50 milionów dolarów w serii A, podczas gdy ty jesteś w czwartym miesiącu due diligence na rundę mostkową w wysokości 100 tys. euro. Robisz przerwę na lunch o 12:00, ponieważ restauracja zamyka się o 14:00, otwiera się ponownie o 18:00 i jest zamknięta w poniedziałki. Jesz chleb z serem po raz trzeci w tym tygodniu. "To jest europejski styl życia", mówisz sobie. Wracając do biura, próbujesz zatrudnić inżyniera i odkrywasz, że kosztuje to 90 tys. euro, aby zatrudnić osobę, która zarabia 42 tys. euro. Twój księgowy pobiera 400 euro, aby powiedzieć ci, że jesteś winien 6 000 euro w niezapłaconych zobowiązaniach VAT, o których nie wiedziałeś. Wyszukujesz w trybie incognito "stawka podatku korporacyjnego w Delaware". 17:00, czas zakończyć dzień. Otwierasz ponownie LinkedIn, aby zobaczyć, że kandydat, którego chciałeś zatrudnić, właśnie dołączył do startupu AI w San Francisco. Jego pensja jest wyższa niż cała twoja runda seed. Wracasz autobusem do domu, ale musisz wysiąść wcześniej, aby nie zakłócać procesu integracji kulturowej dwóch przyjaznych pasażerów o ciemniejszej karnacji (niszczą okna). W końcu docierasz do swojego 38-metrowego mieszkania, które kosztuje 1 900 euro, i jesteś wyczerpany. Na szczęście jutro jest piątek, a twój kraj właśnie wprowadził czterodniowy tydzień pracy. W końcu możesz odpocząć. Nie ma nic lepszego niż życie w Europie.