postęp mojej sztuki w 2025 roku
Patrząc wstecz na kierunek, w którym ewoluowałem w mojej pracy, dostrzegam oczywiste wątki narracyjne, ale także oczywistą uproszczenie kompozycji oraz kompresję stylu i estetyki. Przez jakiś czas zmagałem się wewnętrznie z tym, że moja praca wydaje się zbyt... ilustrowana, w pewnym sensie. Chociaż moje doświadczenie w malarstwie olejnym napędzało mnie przez długi czas w genealogii stylu w mojej pracy, od zawsze cieszyłem się fotografią i również tęsknię za elementami grafiki użytkowej z lat, kiedy byłem zarówno fotografem, jak i projektantem, w ciągu tego roku zacząłem wprowadzać te elementy do mojej sztuki bardziej, pracując z układami graficznymi i uczuciami fotograficznymi, starając się jednocześnie trzymać w zgodzie z narracjami, które skłoniły mnie do tworzenia. Moim zdaniem (i obserwacji) końcowy rezultat ma mniejszy apel masowy, ale bardziej ze mną rezonuje, przynajmniej w tym momencie mojego życia. Od dawna twierdzę, że wiele 'sztuki oświecenia' jest zbyt 'pozytywne' ogólnie rzecz biorąc. Dla mnie oświecenie było i nadal jest bolesną podróżą zarówno poświęcenia, jak i nagrody. Zmagania i refleksja są teraz bardziej reprezentowane w mojej obecnej pracy niż kiedykolwiek wcześniej, a poprzez redukcję takich elementów jak paleta kolorów, złożoność kompozycji, a nawet detale cienkich linii, wierzę, że moja praca teraz pozwala na więcej przestrzeni, aby ludzie mogli się w niej odnaleźć, a być może ostatecznie doprowadzi do miejsca, w którym będzie rezonować jeszcze głośniej. W pewnym sensie czuję, że wróciłem do punktu wyjścia, ale w tym momencie to bardziej jak spirala; jak wszystko. "Na początku był koniec. A na końcu, początek." - GENESYS 1:1 Dziękuję, że dołączyłeś do mnie w tej podróży. Na zdrowie.
16