Jednym z najlepszych inżynierów, jakich kiedykolwiek zatrudniłem, nie zdał rozmów technicznych. Powiedzieliśmy mu, że się nie udało. Był załamany. Ale było w nim coś, co nas zaimponowało, więc zadzwoniliśmy do niego i zaproponowaliśmy mu pracę na poziomie podstawowym jako analityk QA. Na jego cześć, przełknął dumę, przyjął tę pracę, a następnie szybko udowodnił swoją wartość, awansując na inżyniera, a potem menedżera technicznego w krótkim czasie. Stał się gwiazdą w mojej firmie. Moje obawy dotyczą tego, że z AI, które mamy dzisiaj do dyspozycji w zakresie QA oprogramowania, TA PRACA MOŻE JUŻ NIE ISTNIEĆ. W miarę jak AI się rozwija, te podstawowe stanowiska "gruntowe" będą stawały się coraz rzadsze. Jak więc następne pokolenie ma zdobyć pierwsze doświadczenie? Trochę więcej tła: Nasz proces rekrutacji dla programistów był brutalny: wiele rund, kodowanie na żywo, zaawansowane zadania domowe. Nie przeszedł. Ale pokazał ciekawość i obiecujące umiejętności, więc daliśmy mu szansę na manualne testowanie i raportowanie błędów w Quality Assurance. Podszedł do tego poważnie, przyswoił sobie feedback, zdobył umiejętności. W ciągu 2 lat awansował na programistę. Potem na starszego programistę. Ostatecznie prowadził niektóre z naszych najtrudniejszych wyzwań technicznych. Ta ścieżka kiedyś istniała. Ale znika. Dziś te miejsca szkoleniowe są zautomatyzowane przez AI. Cała dolna szczebel jest wyrywana. ...