Popularne tematy
#
Bonk Eco continues to show strength amid $USELESS rally
#
Pump.fun to raise $1B token sale, traders speculating on airdrop
#
Boop.Fun leading the way with a new launchpad on Solana.
ktoś na FC zapytał: "dlaczego tak jest?"
Dla mnie to dość proste: mieszanka źle dopasowanych profili zwrotu i braku smaku.
Dominującym mechanizmem finansowania w kryptowalutach jest kapitał venture, a matematyka VC opiera się na wynikach 10–100x z dziesięcioletnimi horyzontami (IPO, mega-wyjścia, monopolowe zagrania). Ten model działa dobrze dla protokołów lub infrastruktury, ale aplikacje i studia się nie mieszczą. Wyglądają bardziej jak przemysł filmowy lub gier: krótsze cykle deweloperskie (1–3 lata), wyraźny produkt wprowadzony na rynek i przychody, które miejmy nadzieję przewyższają koszty. Dobre biznesy, ale nie na skalę venture.
Innym problemem jest smak. Większość VC nie zajmuje się stawianiem na estetykę czy rzemiosło. Szukają fos, rynków, konkurencji, dystrybucji — myślenie zero-jedynkowe. Ale aplikacje nie są zero-jedynkowe. Najlepsze z nich są bardziej jak filmy: niektóre stają się kultowymi punktami odniesienia, inne służą niszowym, ale dochodowym odbiorcom. Smak, a nie fosy, jest motorem napędowym. A bardzo niewielu inwestorów buduje swoją markę wokół tego.
Z drugiej strony, detal nie jest rozwiązaniem. Przekonanie jednego VC do napisania czeku na 100 tys. dolarów jest trudne, ale przekonanie 5 000 uczestników detalicznych, aby każdy wydał 1 tys. dolarów, jest jeszcze trudniejsze. To piekło koordynacji, a ponadto często jest to jedyna stawka, jaką podejmą, więc postrzegane ryzyko jest ogromne.
Więc środek jest brakujący. Nie ma puli kapitału o tym samym profilu ryzyka, co pieniądze finansujące studia filmowe lub wydawców gier. Gdyby to istniało w kryptowalutach, myślę, że zobaczylibyśmy naprawdę interesujące studia, które otrzymują finansowanie i powstają świetne aplikacje. W tej chwili venture jest zbyt ekstremalne z jednej strony, a detal zbyt rozdrobniony z drugiej.
Najlepsze
Ranking
Ulubione